Na konkursie ŭ Armienii vystupić 13-hadovaja žycharka Mahilova
Tyja, chto śpiecyjalna sačyŭ za hladackim hałasavańniem, zaŭvažyli, što sioleta abrańnie delehata na dziciačaje «Jeŭrabačańnie» vyklikała peŭnyja žarści. I imia pieramožcy da apošniaha pradkazać było niaprosta.
U vyniku pieramahła Lidzija Zabłockaja z Mahlijova, što vykanała pieśniu «Anioły dabra». Pryhožy, pavolny patencyjny chit, stvorany pa tych kryterach, jakija ŭ nas asabliva lubiać — niaśpiešnyja mažornyja pierachody z vakalnymi padjomami.
Što tyčycca samoha finału, niezrazumieła adno — navošta padčas tranślacyi stvarałasia takaja niervovaja abstanoŭka: viadoŭcy kryčać, jaŭna zapisany fonam «kryk zały» nie spyniajecca ŭvohule (ludzi tak fizična nie ŭmiejuć), a śviatočnaja atmaśfiera, jakaja musić być voś na takim dziciačym muzyčnym śviacie, nivielujecca ahulnaj niervoznaściu.
Ź minusaŭ muzyčnaha płanu — nivodnaja ź piesień nie mieła ni hrama biełaruskaści, chacia ŭ minułyja hady biełaruskamoŭnyja vykanaŭcy traplalisia. U astatnim muzyčny pradukt zastaŭsia jakasnym, adnak siensacyj kštałtu nieśmiarotnaha (dla karystalnikaŭ internetu) «Čaroŭnaha trusika» taksama nie było.
Uvohule, aceńvać dziciačaje «Jeŭrabačańnie» — składaniej, čym zvyčajnaje: u dziaciej honka chitoŭ vyhladaje kudy ščyrej, čym kali tym samym na poŭnym surjozie zajmajucca darosłyja ludzi.
Kamientary