Pierakład ź Viktara Coja.
Zamiž śviatła – vyćviłaść škła,
zamiest ahniu – dym.
U sietcy kalendara vykraślić dzień.
Čornaje sonca zharaje datła,
dzień daharaje ź im.
Na raspłaŭleny horad padaje cień.
Pryśpieŭ.
Pieramien! – prahnuć sercy zdaŭna.
Pieramien! – prosiać vočy śviatła.
Ŭ našym rohacie, ŭ našych ślazach i ŭ pulsacyi vien…
Pieramien! Čakaj pieramien.
Elektryčnaść i ŭnočy praciahvaje dzień,
i z zapałkami znoŭ zaniapad,
ale ŭ kuchni siniaj karonaj haryć haz.
Cyharety ŭ ruce,
čaj na stale –
duža prosty raskład.
I bolš ničoha nie treba – ŭsio znachodzicca ŭ nas.
Pryśpieŭ.
Zorkim vokam nichto nie pachvalicca z nas
i umiełymi ruchami ruk.
Nam niaje treba taho, kab adno adnaho pavažać.
Cyharety ŭ ruce,
čaj na stale.
Koła zamknułasia tut.
I voś nam stanovicca strašna niešta źmianiać.
Pryśpieŭ.
Pieramien! – prahnuć sercy zdaŭna.
Pieramien! – prosiać vočy śviatła.
Ŭ našym rohacie, ŭ našych ślazach i ŭ pulsacyi vien
Pieramien! Čakaj pieramien.
Pie-ra-mien! Praha da pieramien.
Kamientary